fbpx

follow us:

Powikłania – temat tabu w medycynie estetycznej

Powikłania w medycynie estetycznej

Powikłania – temat tabu w medycynie estetycznej

Ostatnio pojechałam do Wrocławia na szkolenie z leczenia powikłań. Mogłoby się wydawać, że takie kursy powinny być normą. Tymczasem nie jest to tak popularny temat. Niewielu lekarzy specjalizuje się w tym temacie, a jeszcze mniej prowadzi na ten temat szkolenia. To sprawia, że tego typu szkolenia są tak cenne. 

 

Poza tym, choć branża beauty chętnie prezentuje spektakularne efekty, rzadziej mówi się o ryzyku i potencjalnych komplikacjach. Mało kto uświadamia pacjentów, że – no właśnie. Są pacjentami, nie klientami.

Przyczyny powikłań

Powikłania mogą wynikać z wielu przyczyn. Często są to indywidualne cechy anatomiczne pacjenta, jak nietypowy przebieg naczyń krwionośnych czy nerwów, które mogą być przypadkowo uszkodzone podczas zabiegu. Nie można też ignorować alergii, które, choć rzadkie, mogą powodować poważne reakcje.

W sytuacji kryzysowej najważniejszy jest czas.

 

Im szybciej zareagujemy, tym większa szansa, że powikłanie będzie jedynie nieprzyjemnym wspomnieniem.

 

Dlatego zawsze w gabinecie mam hialuronidazę i adrenalinę.

Ewa Kusiba Foryt medycyna estetyczna Kraków
W kryzysowej sytuacji, czas ma kluczowe znacznie. Im szybciej zaczniemy leczenie, wym większa szansa, że po powikłanie nie zostawi żadnych śladów.

Hialuronidaza i adrenalina: ratunek w kryzysowych sytuacjach

Hialuronidaza to specjalny enzym, który pomaga rozpuścić kwas hialuronowy, podawany podczas zabiegu. 

Chociaż wypełniacze zazwyczaj są bezpieczne, czasami mogą powodować problemy, takie jak nienaturalnie duże obrzmienie czy nawet zablokowanie naczynia krwionośnego. W takich sytuacjach hialuronidaza umożliwia szybkie „rozpuszczenie” nadmiaru substancji, co pozwala uniknąć dalszych komplikacji i przywrócić naturalny wygląd skóry.

 

Hialuronidaza ma jeszcze jedną zaletę. Wykorzystując ją możemy bezpiecznie rozpuścić nieestetyczny efekt zabiegu, który powstał nawet lata temu.     

Adrenalina to lek ratunkowy. Stosowany,  kiedy pacjent może doświadczyć silnej alergii na użyte produkty lub znieczulenie. Objawy takiej alergii to na przykład obrzęk, trudności w oddychaniu, czy gwałtowny spadek ciśnienia krwi, które mogą być bardzo niebezpieczne. 

Adrenalina działa bardzo szybko, pomagając zwalczyć te objawy i ustabilizować stan pacjenta, co daje lekarzowi czas na podjęcie dalszych działań.
Dzięki posiadaniu tych leków w gabinecie, lekarz może szybko i skutecznie reagować na nieprzewidziane sytuacje.
 
No właśnie – lekarz. Tu dochodzimy do sedna problemu.

Adrenalina

Postaw na wiedzę i doświadczenie lekarza

Oba te leki są dostępne tylko na receptę. To ważne, ponieważ jeśli zabieg wykonuje osoba, która nie jest lekarzem, w przypadku powikłań może nie mieć dostępu do tych leków, a nawet wiedzy o ich istnieniu.

 

W takich sytuacjach pacjent zostaje bez natychmiastowej profesjonalnej pomocy. Wśród lekarzy często słyszy się o takich sytuacjach. Pacjent nagle musi szukać ratunku na własną rękę, a czas ucieka.

Jak uniknąć powikłań?

Zanim zdecydujesz się na zabieg, ważne jest, aby dokładnie przeanalizować stan swojego zdrowia. Zdarza się, że odmawiam wykonania zabiegu, jeśli stan zdrowia pacjentki na to nie pozwala. Na przykład, niektóre symptomy, takie jak cienie pod oczami, mogą być wynikiem problemów zdrowotnych, np. zaburzeń funkcjonowania tarczycy, a nie tylko braku snu.

 

Koniecznie sprawdź, na jakich preparatach pracuje dany gabinet. Za niższą ceną często kryje się gorsza jakość produktu. Chyba nie chcesz, żeby ktoś wstrzyknął Ci nieznaną substancję z dalekiego wschodu?

 

A przede wszystkim, znajdź osobę, która uważnie Cię wysłucha, a nie będzie traktować jak jednej pacjentki z wielu.

Post a comment